Niektórzy uważają, że współczesne horrory nie przynoszą już takich dobrych efektów i wyników oglądalności. Jednak istnieją jeszcze produkcje, które mogą pochwalić się wysokimi wynikami, jest to np. „Obecność” w reżyserii Jamesa Wana. Film zdobył uznanie niemal 90% widzów, a dochód z biletów przyniósł prawie 320 milionów dolarów. Również rok 2021 należał do przełomowych, pod względem filmowych hitów z serii horrorów. Spory wpływ na ten stan rzeczy miały ograniczenia dystrybucyjne związane z pandemią koronawirusa, ponieważ na ekrany kin wprowadzano przede wszystkim te filmy, które posiadały jakikolwiek finansowy potencjał.
Horrory, które warto obejrzeć
Jak już wcześniej było wspomniane, najlepszy i dumnie reprezentujący gatunek horroru jest film „Obecność”. Premiera w Polsce miała miejsce w lipcu 2013 roku. Akcja rozpoczyna się w starym domu w Harrisville na Rhode Island, gdzie wprowadza się rodzina Perronów. Z czasem zaczyna ich dręczyć pewna zjawa. Wkrótce Perronowie wzywają do pomocy Eda i Lorraine Warrenów, którzy są popularnymi badaczami zjawisk paranormalnych. Warrenowie stają przed najtrudniejszą dotychczas sprawą w swojej karierze. Ekranizacja trwa 112 minut. Film zdobył w 2014 roku nagrodę Empire Award dla najlepszego horroru oraz Critics’ Choice dla najlepszego filmu science fiction. Następną hitową produkcją okazał się fenomenalny horror „Annabelle: Narodziny zła”. Światowa premiera odbyła się w czerwcu 2017 roku, natomiast w Polsce miała miejsce 2 miesiące później, w sierpniu. Bilety przyniosły około 307 milionów dolarów dochodu. Akcja rozgrywa się w domu Mullinsów, którzy przyjmują pod swój dach zakonnicę i jej podopieczne z sierocińca, który został zamknięty. Jedna z dziewczynek odkrywa pokój zmarłej córki Mullinsów i przez przypadek uwalnia złe demony. Wówczas okazuje się, że gospodarze ukrywają pewną tajemnicę sprzed lat. Kolejny horror, który spodobał się tak dużemu gronu widzów to „Ciche miejsce” Johna Krasinskiego, z 2018 roku. To film o przetrwaniu, rodzina Abbotów musi przeżyć, kiedy świat opanowały śmiertelnie niebezpieczne potwory, które zwabia nawet najcichszy szelest. Te trzy horrory zajmują podium w rankingu filmów grozy. Produkcje, które nie przyniosły aż takich dochodów, jednak stale cieszą się dużą popularnością wśród fanów horrorów to: „Annabelle wraca do domu” z 2019 roku, „To my” Jordana Peele’a, również z 2019 roku, czy też „Kiedy gasną światła”, powstały w 2016 roku.
Dlaczego horrory są tak chętnie oglądane
Ludzie są często zafascynowani tym, co nas przeraża, jednak pod warunkiem, że zagrożenia te są utrzymywane w bezpiecznej odległości. Tak właśnie jest w przypadku horrorów. Tym, co nas przyciąga do obejrzenia filmu z gatunku horroru, nierzadko jest również jakaś tajemnica, która prawie zawsze pojawia się w fabule. Trzyma ona w napięciu do ostatnich minut filmu. To także adrenalina, którą ludzie uwielbiają, a nawet potrzebują.
Filmy grozy bardzo skutecznie manipulują aktywnością mózgu i umysłu, tym sposobem zwiększają towarzyszące nam emocje. Oglądanie horrorów wiąże się z chęcią poczucia strachu i lęku, ale przede wszystkim podniecenia. Dlatego horrory nie schodzą z list najczęściej wybieranych gatunków filmowych.
WCO